Lody Maxibon z termomiksem

Przygotowanie lodów Maxibon z termomiksem

1. Pierwszą rzeczą, którą zrobimy, jest krem ​​(pamiętaj, że do przygotowania kremu dobrze jest mieć szklankę termomiksu, a krem ​​jest bardzo zimny, dlatego warto go najpierw włożyć do lodówki, wkładając szklankę i śmietankę w misce)
2. śmietankę wkładamy do naszej naczynia miksujące z motylkiem
3. prędkość 3 1/5 / 45 sekund (lub czas oznaczający krem)
4. śmietankę włożyć do miski i odstawić do lodówki
5. usuwamy motyla
6. Do termomiksu dodajemy bez czyszczenia (nie ma znaczenia, czy po bokach pozostało trochę kremu), trochę esencji waniliowej
7. 20 sekund / prędkość 4
8. miskę ze śmietaną wyjąć z lodówki i dodać mleko skondensowane z wanilią i mieszać ruchami otulającymi
9. następnie kładziemy wiórki czekoladowe i mieszamy

do bazy z ciasteczkami

1. biszkopty namoczone w odrobinie mleka układam na tacce (pod spodem wkładam pergamin, żeby się nie poplamić) i układam 2 rzędy herbatników, po jednym z każdej strony tacki, żeby było wystarczająco dużo miejsca na kolejne 2 rzędy herbatników ( na filmie wygląda bardzo dobrze), nakładamy krem ​​na wierzch dobrze rozprowadzony w całej blasze (zarówno na wierzchu ciastek jak i tam, gdzie nie mamy ciasteczek i kolejna warstwa ciasteczek na wierzchu
2. Na tackę nakładamy folię i przechowujemy w zamrażarce przez 6/8 godzin
3. Teraz pozostanie tylko warstwa czekolady, która pokrywa, co zrobilibyśmy po upływie tych 6/8 godzin
4. włóż czekoladę i posiekaj
5. 5 sekund / prędkość 8
6. dodaj olej kokosowy
7. 3 minuty / 40ºC / prędkość 2
8. wyjmujemy tackę z lodami i przecinamy ją na pół (jak widać na filmie) już z kształtem maxibona
9. Zanurzamy go w szklance z czekoladą i kładziemy crocanti na wierzchu, a maxibon będzie gotowy